pau d arco opinie forum
Lapacho (or Pau d’Arco) is a "plant" classified in the category "adaptogen" (=> excellent for immunity and acts as anti-fungal). Restriction: it contains coumarins (fluidity) => Watch your vitamin K intake (green vegetables) to counterbalance the anti-coagulant effect. Note: greens won't be enough if you drink a lot. K2 will be needed.
Organic Lapacho Bark 200g Pau D’Arco Taheebo Ipe Roxo La - pacho - Tea Infusion Extract Wicca Magic Herbal Tea Witchcraft - Roots Barks (1.3k) Sale Price $4.17 $ 4.17
Pau D'Arco supplements have been touted for quite some time, but mainly for the use in cancer patients, although I think I have seen that people claim it has antifungal properties. However, I have yet to find any relevant clinical trials, much less anything really, that says it does anything. It is considered more "alternative medicine", so you
Lapachol is best known for its potential cellular health benefits. Beta-lapachone powerfully increases NAD+ inside your cells. By increasing NAD+, Pau d’Arco can help improve ATP or cellular energy production.*. In a study with aged mice, researchers added beta-lapachone from Pau d’Arco bark into one group’s diet.
Also known as Pau d’Arco, Ipe Roxa and Taheebo, the red Lapacho tree grows in the warmer parts of South America: Brazil, northern Argentina, Paraguay, Bolivia, etc. The tree apparently only grows where there is high ozone content in the air, with high concentrations of vital negative oxygen ions.
Site De Rencontre Gratuit Au Etats Unis. Opakowanie: 100 kaps. Działanie: WŁAŚCIWOŚCI FARMAKOLOGICZNE I WSKAZANIA DO STOSOWANIA: w 1956 roku odkryto właściwości antybiotyczne lapacholu i szeregu chinonów, a w 1962 roku działanie przeciwnowotworowe. Ten naturalny antybiotyk jest ważnym składnikiem każdej terapii, w leczeniu chorób wywołanych przez wirusy, bakterie, grzyby; większość chorób, jest ciasno związane z patologicznymi mikroorganizmami. W wielu krajach stosuje się Pau D'arco, zwłaszcza u dzieci, zamiast antybiotyków, w leczeniu katarów, przeziębień i innych schorzeń. Preparaty sporządzone z drzewa La Pacho posiadają niezwykle szeroki zakres oddziaływania, działają przeciwzapalnie, bakteriobójczo, antywirusowo na wiele szkodliwych mikroorganizmów Corynebacterium, Bacillus neisseria, Listeria monocytogenes, Escherichia coli, Proteus, Klebsiella pseudomonas, Staphylococcus aureus, Peptococcus, Peptostreptococcus, Streptococcus pyogenes, Herpes simplex (I-II- typ wirusa opryszczki), Varicella, Candida albicans. Składniki Pau D'Arco podnoszą odporność organizmu, zmuszając go do walki z chorobą, ponadto działają detoksykacyjnie, oczyszczając krew i cały organizm z jadów, radionuklidów, toksyn i odpadów metabolicznych. Żelazo w nim zawarte działa krwiotwórczo (powoduje wzrost ilości czerwonych ciałek krwi), znajduje zastosowanie w leczeniu niedokrwistości i anemii. Preparat skuteczny w leczeniu alergii, astmy oskrzelowej, nieżycie oskrzeli, zapaleniu jelit, nieżycie żołądka, owrzodzeniu dwunastnicy, chorobach wątroby, nerek, pęcherza moczowego i prostaty. La Pacho znacznie obniża poziom cukru u chorych na cukrzycę typu II; skutecznie leczy choroby skórne: łuszczyca, półpasiec, egzema, oparzenia, trudno gojące się rany; osiągamy dobre rezultaty w leczeniu reumatyzmu, artretyzmu, zakrzepowego zapalenia żył, hemoroidów; podaje się chorym na stwardnienie rozsiane (hamuje rozwój choroby). Badania wykazały, że lapachol - aktywny składnik Pau D'Arco skutecznie przeciwdziała nowotworom: leukemia, przerost prostaty, nowotwory przewodu pokarmowego i układu oddechowego. Instytut Medycyny Marynarki Wojennej w stanie Maryland (USA) w 1974 r. opublikował badania, które wykazały, ze Pau D'Arco zwalcza pasożyty, obniża poziom cukru we krwi, co może zapobiec cukrzycy oraz jest świetnym środkiem ułatwiającym trawienie. Znawcy przedmiotu twierdzą, że lek ten atakuje samą przyczynę choroby i przede wszystkim wzmaga odporność organizmu, zmuszając go niejako do walki z chorobą. Dlatego jego działanie jest tak szybkie i skuteczne. Naukowcy stwierdzili, że Pan D'Arco ma działanie antybiotyczne, i nie wykazuje działań ubocznych. Można go zażywać bezpiecznie i nawet podawać dzieciom. Działanie antyrakowe: La Pacho zostało poddane badaniom przez National Cancer Institute w USA. Po uzyskaniu pierwszych pozytywnych wyników za najaktywniejszą substancję czynną uznano lapachol. W 1968 r. NCI rozpoczął pierwszą fazę badań klinicznych lapacholu. W trakcie tych prób nie udało się osiągnąć leczniczego poziomu lapacholu we krwi bez jednoczesnych łagodnych skutków ubocznych w postaci mdłości, wymiotów i awitaminozy. Jest to o tyle trudne do zrozumienia, że nowsze badania wykazały bardzo niską toksyczność lapacholu: jego średnia dawka śmiertelna wynosi 487 g/kg wagi ciała, czyli mniej więcej tyle samo co kofeiny. Etap prób klinicznych zakończono w 1970 r. Dowiedziono jednak, że niektóre antrachinony zawarte w La Pacho działają analogicznie do witaminy K, a więc negatywny wpływ lapacholu można by zrekompensować stosując Lapacho w całości. Działanie przeciwzapalne: Wyciągi z kory drzewa La Pacho wykazują działanie przeciwzapalne połączone z niską toksycznością. Tampony nasączone wyciągiem alkoholowym z La Pacho okazały się skuteczne w walce z różnymi rodzajami zapaleń, np. zapalenie szyjki macicy i zapalenie pochwy. Dawkowanie: osoby dorosłe 2-3 kapsułki l-3 razy dziennie 30 min. przed lub w trakcie posiłku. Skład: do celów leczniczych używa się kory drzewa, znanej pod nazwą Pau D'arco lub La Pacho, która zawiera żółty barwnik haftohinonowy - lapachol, alkaloidy, pochodne lapacholu, katehiny, steroidy, flawonoidy, saponiny, duże ilości soli mineralnych, betapachon, hydrodysynaftochinon, bar, stront, jod, żelazo, 16 grup chinonów, wśród których fitochinom i antrachinony; występowanie tych dwóch grup w jednej roślinie uważa się za niezwykle rzadkie i daje podwójny potencjał leczniczy. Przeciwwskazania: ciąża, okres laktacji.
- 22 mar 2012, o 10:59 #10275 Wow! Kochana Krzysiu! Przypomniałaś mi stare dzieje! Stosowałam. To się nazywa dokładnie Pau d'arco i jest preperatem z kory drzewa lapacho, stosowanej w różnych celach jeszcze przez Inków. Stare dzieje, bo stosowałam to co najmniej 10 lat temu. Preparat dostałam od pani reumatolog (niestety już nieżyjącej), kiedy po raz pierwszy zaatakowała mi cholera stawy. Tak mi opuchł paliczek palca wskazującego prawej ręki, że ruszać nie mogłam, a ból! Nie zapomnę! Ci, co chorują na ŁZS wiedzą, co mówię... Mądra pani reumatolog, jak tylko zobaczyła zmiany łuszczycowe, natychmiast powiedziała, że to ŁZS. Preparat był niedostępny absolutnie, jeździłam po niego na drugi koniec Krakowa, do jakiejś babki, w jakimś domu... całe to kupowanie było owiane jakąś formą tajemniczości, przynajmniej ja to wtedy tak odbierałam. Najważniejsze. Czy pomógł? Na ten bolący staw tak i to bardzo. Po jakimś miesiącu w ogóle go nie czułam i ten akurat staw nie dokucza mi do dziś. Na skórę? Nie pamiętam. Być może była jakaś remisja wtedy, ale dokładnie Ci nie powiem, bo za dużo nawrotów było później. Co ciekawe - preparat powodował u mnie... hmmm... nie wiem, jak to opisać... miałam piękne usta słuchajcie, śmieszne, ale naprawdę - takie opuchnięte i bardzo mocno czerwone, jakby po jakichś modnych teraz ostrzyknięciach botoksem czy tam innymi kwasami. Kilka razy już myślałam, jak to sie nazywało? Co to było? I dziś patrzę - bingo! Pau d'arco! Nie żebym leciała zaraz kupować ze względu na te usta , ale... kto wie... może zapodam sobie na wzmocnienie
karolina24 preparat ziołowy na bakterie ,,Pau'd Arco" Pau'd Arco Skarb Inków To potężne drzewo rośnie do a jego korzenie sięga tak głęboko że żadna wichura go nie powali. Kwiaty, kora,sok i trociny tego drzewa używane są do wyrobu leków. Najmniejsza jest jednaak wewnętrzna warstwa kory i w tej postaci lek tak trafił w ręce białych. Badania naukowe nad tym niezwykłym środkiem prowadzone są od 1960r. Naukowcy są wciąż zaskakiwani właściwościami tego leku. W lecznictwie ma szeroki zakres działania. Przeciwbakteryjny, przeciwzapalny, antyrakowe,odpornościowe, zwiększa ilość leukocytów we krwi. Lapachol obecny w Pau'd Arco powoduje niszczenie bakterii gronkowiec złocisty. Również stosowany jest ten lek u chorych na białaczkę i nowotwory. Eliminuje ból oraz mnoży ilość czerwonych ciałek krwi. Opróćz tego Profesor dr. Walter Accorsi twierdzi że z pomocą Pau'd Arco można wyleczyć różnego rodzaju wrzody, cukrzycę, oraz białaczkę. Instytut Medycyny Marynarki Wojennej w Stanie Maryland (USA) opublikował w 1974r. badania które wykazały że Pau'd Arco zwalcza pasożyty, obniża poziom cukru we krwi oraz ułatwia trawienie. W Kanadzie i USA przy pomocy preparatu leczono drożdżyce. Pau'd Arco atakuje samą przyczynę choroby, zmuszając go niejako do walki z chorobą, dlatego jest to działanie szybkie i skuteczne.. Naukowcy stwierdzili że ma działanie antybiotyczne (zabija szkodliwe zarazki), przy czym nie wykazuje dzialań ubocznych. Można go stosować bezpiecznie i podawać nawet dzieciom. Jest niezbędne w trakcie stosowania kuracji antybiotykowej, powstrzymuje postęp zakażenia drożdżakami. Lekarze i zielarze znający Pau'd Arco zwracają uwagę na przestrzeganie odpowiedniej diety w czasie podawania tego leku, co może przyśpieszyć i ułatwić powrót do zdrowia. Najlepsza jest dieta jarska. Zamówić oraz uzyskać informacje można u zielarza ze strony w krótce ja umieszcze ten sam opis też na mojej stronie o muko w dziale zioła. Zapraszam tam na przeglądanie opisów o ziolach tych którzy interesują się wpomaganiem leczenia ziołami. Ja Pau'd Arco stosuje pięc miesięcy. Nie muszę brać żelaza (zawsze brałam dodatkowo),bo morfologia mam teraz dobrą. Nie muszę brać również już Ciproflaxiny która i tak na mnie słabo działała na bakterie gronkowiec . Aktualnie stosuje ten preparat ale do diety niestety nie stosuje się, staram się ale nie wychodzi mi. Pomimo to działa na mnie. Koszt. przeszło 50zł. i na mies. starcza. Dawkowanie napewno indywidualnie zapisze Państwu zielarz z bardzo miły facet, który skończył jakieś studia w USA na temat lecznictwa ziołami (opis o nim jest na stronie). On mi polecił to, gdyż pisałam mu że choruje na mukowiscydoze. Zaproponował mi też abym brała Olej z Ogórecznika, ale sama nie wiem czy go stosować. Brałam go miesiąc tylko. On twierdzi że kilka lat temu czytał o chłopaku który z mukowiscydozy się wyleczył właśnie stosując to. Julianka Post autor: Julianka » ndz 05 cze, 2005 13:54 Karolinko,czy po miesięcznej kuracji Olejem z Ogórecznika,o którym wspomniałaś w swoim poscie,zauważyłas jakiąś ogólną poprawę organizmu,bądż też ewentualne skutki uboczne?! Ile kosztowała Cię taka kuracja? W linku polecanej przez Ciebie stronki jest chyba jakiś błąd,prawdopodobnie zgubiłaś ostatnią literę. Chodziło pewnie o Trzymaj się Julianka karolina24 odpo Post autor: karolina24 » wt 07 cze, 2005 10:08 Faktycznie Julianko pominęłam powinno być:). Sama nie wiem jeśli chodzi o ten olej z ogórecznika. Jest on nie drogi, 28zł gdziś. A Paud"d Arco 55zł. Nie jest aż taka droga ta kuracja. Teraz dowiedziałam się że ten Olej z ogórecznika ma takie działanie jak Omega3 tylko bez żadnych skutków ubocznych, bo jest na bazie roślin. Ten zielarz nie proponuje mi Omega3 , bo myslalam aby zacząć to stosować. I co odezwała się już koleżanka co bierze Kurkume? Elzbieta Post autor: Elzbieta » wt 07 cze, 2005 10:42 Witam,jestem mamą kilkuletniego syn jakies czas temu rozpocząl kuracje Omega-3 nienasycone kwasy tluszczowe,podaje mu 2x dziennie jedna kapsułke. To dopiero poczatek,stosuje to od okolo 2 tyg ale juz widac rezulataty,zauwazylam,ze teraz potrafi sie bardziej skoncentrowac,nie wiem czy to akurat po Omega-3 ale od czasu stosowania nie miewa tak zadkich tej sprawie bylam juz u lekarza prowadzacego dziecko,pwiedzial ze Omega -3 od ostatnich kilku miesiecy jest szczegolnie polecana odnosnie Mukowiscydozy wlasnie zeby poprawic ogólna sprawnosc organizmu,uklad imunnologiczny. Jestem ciekawa dlaczego zielarz u którego sie leczysz,nie proponuje Ci Omega-3 ?Podał jakies konkretne powody. W przypadku mojego syna,jak na razie jest to doskonaly srodek wspomagający leczenie zadowolona. (cudów nie nalezy oczekiwac ale nawet drobne pozytywne rezultaty to juz połowa sukcesu) Pozdrawiam i zycze wam duzo zdrowia. karolina24 odpo Post autor: karolina24 » śr 08 cze, 2005 17:05 Cieszę się że Pani synek lepiej się czuje po Omega3, to bardzo dobrze. Mój zielarz który proponuje mi terapie on nie jest za tym preparatem, ze względu jak on twierdzi ma też uboczne skutki. Preparatu Omega 3 nie poleca, bo pochodzi od ryb, a kwas omega 3 pochodzenia zwierzecego powoduje ze w organizmie czlowieka pojawiaja sie rodniki tlenowe, ktore powoduja raka miazdzyce i przyczyniaja sie do w/w choroby. Omega 3 jest potrzebne mozgowi, gdyz z tego kwasu wytwarzane sa prostaglandyny, ktore maja wszechstronne lecznicze wlasciwosci. Omega 3 na szczescie jest tez w zrodlach roslinnych i w takiej postaci nie powoduje powstawania rodnikow. Najwiecej omega 3 jest w pestkach dyni i nasionach lnu. Duzo jednak lepszym surowcem do produkcji w/w prostaglandyn jest kwas gamma-linolenowy, ktorego najwiecej jest w Boracelle (olej z ogorecznika lekarskiego). Taka jest jego opinia. Ja narazie nic nie mogę powiedzieć o tym preparacie bo brałam go tylko miesiąc. Drugi środek który mi ten Pan poleca biorę cały czas i dzięki temu nie muszę tak często leczyć się dożylnie. Co raz bardziej jest polecana na świecie dieta śródziemnomorska, i wszędzie mówia aby te tłuszcze zwierzęce ograniczać, myślę że to wszystki informacje się jakoś łączą i coś jest w tym. Elzbieta Post autor: Elzbieta » czw 09 cze, 2005 10:04 Mam do Ciebie pytanie:Kim jest ten zielarz u ktorego sie leczysz?Jestem ciekawa czy to znowu nie jakis tzw specjalista podobnie jak na ze Ten lekarz "twierdzi że kilka lat temu czytał o chłopaku który z mukowiscydozy się wyleczył właśnie stosując to"?stosując Ogorecznik? Bylam z synem u lekarza ale on nie widzi przeciwskazan do stosowania Omega-3. Odnosnie Aloesu,nie wiem czy slyszalas ale ma dobre dzialanie na czeste bole głowy spowodowane migrena,stosuje to u siebie i jak narazie widze poprawe Dobrze tez dzilala na obolale miesnie. Pozdrawiam cie mocno i zycze duzo zdrowia. karolina24 odpo Post autor: karolina24 » czw 09 cze, 2005 12:18 Masz rację trzeba być czujnym i uważnym w tych czasach. Bardzo wiele osób proponuje różne ,,cuda" aby pomóc w leczeniu muko lub aby wyleczyć. Najczęściej się okazuje że to oszustwo, naciąganie , i nawet można sobie zaszkodzić. Ja do wszystkiego ostrożnie podchodzę. O tej kobiecie też słyszałam, ale nie probowalam jej leczenia i nie mam zamiaru. Napewno lekarz tez ma racje mowiac o tym Omega3. Mój zielarz jest bardzo szczegółowy i religijny oraz wegetarianin, prowadzący wykłady na temat zdrowia, leczenia naturalnego i bibilijnego. Ja jestem również wierząca i praktykująca, która czyta biblię , i wiem że te najprostsze metody mogą dużo zdziałać. Mam zaufanie do niego. Zresztą również dużo czytam, interesuje się leczeniem takim. Zawsze z różnych źródeł sprawdzam leki proponowane czy to od niego czy kogoś innego. Elzbieta Post autor: Elzbieta » sob 11 cze, 2005 09:30 Karolino,ja takze sie ciesze,ze do wszytskiego podchodzisz tcy czasach trzeba miec sie na bacznosci,szczegolnie kiedy ktos opowiada takie brednie jak ta kobieta. Latwo mozna zauwazyc ze tak Pani proponuje cos w rzeczywistosci bardzo malo prawdopodobnego Dobrze,ze Ty masz duzo wiedzy na ten temat i nie dalas sie omamic takimi bzdurami. Wiara to podstawa kazdego leczenia,zycze Tobie duzo od
Pau d’arco (la pacho) w kapsułkach Pau d’arco, bądź też la pacho (Tabebuia impetiginosa), to nieoceniony strażnik nazwy odnoszą się zarówno do drzewa rosnącego na obszarze Ameryki Łacińskiej, jak i do jego wewnętrznej kory, która od wielu stuleci wykorzystywana jest w medycynie rdzennych mieszkańców Amazonii. Tradycyjne zastosowanie la pacho obejmuje szereg mniejszych oraz większych dolegliwości: od gorączki, przeziębienia i kaszlu, poprzez uśmierzanie bólu, aż po malarię, anemię, kiłę, ukąszenia węży, a nawet nowotwory. Dla wielu indiańskich plemion pau d’arco stanowi jedną z najważniejszych roślin medycznych, dlatego otaczają je oni wielkim szacunkiem i nazywają boskim drzewem. Wewnętrzna kora pau d’arco to cienka warstwa znajdująca się pomiędzy korą zewnętrzną a rdzeniem drzewa. Jej funkcją jest odbudowa zewnętrznych tkanek i ochrona rdzenia, dlatego stężenie substancji bioaktywnych jest w niej bardzo wysokie. Tylko ta jedna warstwa posiada właściwości prozdrowotne. Niestety, wiele produktów sprzedawanych jako pau d’arco jest w rzeczywistości mieszanką kory wewnętrznej i zewnętrznej, która powstaje w przemyśle drzewnym jako produkt uboczny obróbki drewna. Co gorsza, zdarzają się także podróbki będące korą zupełnie innych gatunków drzew, np. mahoni, które tylko wyglądem przypominają pau d’arco. Warto więc zwracać uwagę na pochodzenie kory oraz renomę sprzedawcy. Pau d’arco to nie tylko medycyna. To przepiękne drzewo pochodzące z amazońskiej dżungli, które podczas kwitnienia rodzi mnóstwo intensywnie różowych kwiatów o lejkowatym kształcie. Z tego względu stało się popularne w miastach Ameryki Południowej jako drzewo ozdobne. Pau d’arco charakteryzuje się również bardzo wytrzymałym drewnem, które należy do najmocniejszych spośród tych spotykanych w tropikach, dlatego jest powszechnie wykorzystywane do budowy domów, łodzi oraz narzędzi. Pau d’arco to nazwa nadana przez Portugalczyków i oznacza dosłownie „łuk strzelniczy”. Jeśli chcemy zapytać o pau d’arco w Ameryce Południowej, lepiej użyć nazwy ipe-roxo bądź taheboo, które są tam najczęściej stosowane. LA PACHO – WŁAŚCIWOŚCI Najważniejszą i najwyżej cenioną cechą substancji zawartych w korze pau d’arco jest wspieranie naturalnej odporności i wspomaganie organizmu w walce z infekcjami. Pau d’arco wspiera organizm w eliminowaniu szkodliwych bakterii, wirusów, grzybów i pasożytów, a jednocześnie wywiera pozytywny wpływ na rozwój korzystnej mikroflory jelitowej. Zauważalnie wspiera procesy trawienne już od samego początku stosowania. Pau d’arco sprzyja ponadto utrzymaniu prawidłowego poziomu glukozy we krwi , a dzięki obecności silnych przeciwutleniaczy zmniejsza poziom stresu oksydacyjnego w organizmie. [1, 2, 3,] LA PACHO – ZASTOSOWANIE w celu podniesienia odporności pomocniczo w infekcjach w celu usprawnienia procesów trawiennych SKŁAD 1 kapsułka zawiera 600 mg pau d’arco (sproszkowana, wewnętrzna kora 100%). Bez dodatków, wypełniaczy i barwników. Surowiec najwyższej jakości! PAU D’ARCO – DAWKOWANIE I SPOSÓB UŻYCIA 1 lub 2 kapsułki 1-2 razy dziennie. Zalecana dzienna porcja to 2 kapsułki, czyli 1200 mg mielonego pau d’arco. Nie przekraczaj zalecanej dziennej porcji. Suplement diety. Suplementy diety nie mogą być stosowane jako substytut zróżnicowanej diety. Przechowuj w sposób niedostępny dla małych dzieci. Numer zgłoszenia GIS: 2021/07/07/SD/26A2E0 PRZECIWWSKAZANIA Ciąża, karmienie piersią, nadwrażliwość na roślinę. CHARAKTERYSTYKA ROŚLINY T. impetiginosa, bądź też Handroanthus impetiginosus, to spektakularne drzewo o okazałej koronie, które podczas swojego krótkiego, 21-dniowego okresu kwitnienia obsypane jest obficie różowymi kwiatami. Kwiaty pojawiają się na nagim drzewie. Mają kształt trąbki, na zewnątrz są różowe, a wewnątrz żółte. Ich długość może sięgać nawet 8 cm. Lapacho zrzuca liście przed kwitnieniem, a po okresie kwitnienia bardzo szybko rozwija nowe. Liście lapacho są dłoniasto złożone z 5-7 mniejszych, jajowatych listków o ząbkowanych brzegach. Owocami tego drzewa są długie, zielone strąki z nasionami przypominające fasolkę szparagową. Ich długość może sięgać nawet pół metra. La pacho pochodzi z Ameryki Południowej i Środkowej, gdzie występuje głównie w Gwatemali, Brazylii, Argentynie, Peru, Boliwii i Paragwaju. Obecnie można je spotkać również w południowej części Ameryki Północnej. Posiada wiele lokalnych nazw: ipê-cavatã, ipê-comum, ipê-reto, ipê-rosa, ipê-roxo-damata, lapacho negro, pau d’arco-roxo, peúva oraz piúva. Drzewo to należy do rodziny Bignoniaceae. Osiąga do 30 m wysokości. Rośnie przede wszystkim w amazońskiej dżungli, ale można je także posadzić w parku i w ogrodzie. Najstarsze drzewa osiągają w naturalnym środowisku aż 700 lat. BADANIA LABORATORYJNE Przykładamy wielką uwagę do jakości oferowanych przez nas produktów. Do kapsułek Pau d’Arco 600 dział jakości naszego Maglabu może dostarczyć: Certyfikat analizy W takim przypadku prosimy o kontakt e-mail. ŹRÓDŁA 1. Pau d’arco. 2. Pau d’arco bark. 3. Bioactive Properties of Tabebuia impetiginosa-Based Phytopreparations and Phytoformulations: A Comparison between Extracts and Dietary Supplements. 4. Tabebuia impetiginosa.
Lapacho, czyli "herbata Inków", to napój, którego właściwości i lecznicze działanie już dawno odkryły plemiona Ameryki Środkowej i Południowej. W tradycyjnej medycynie Indian Ameryki Łacińskiej lapacho do dzisiaj stosuje się praktycznie na wszystkie dolegliwości: przeziębienie, grzybicę, a nawet raka. Jednak specjaliści ostrzegają - lapacho może także powodować działania niepożądane i istnieje wiele przeciwwskazań dotyczących jego stosowania. Spis treściLapacho (herbata Inków) – zastosowanieLapacho (herbata Inków) - skład i właściwości leczniczeCzy lapacho ("herbata Inków") to lek na raka?Lapacho - jak ją parzyć? Kora z lapacho - gdzie ją kupić?Lapacho ("herbata Inków") - skutki uboczne i przeciwwskazania Lapacho (Tabebuia impetiginosa), inaczej pau d'arco, ipe roxo, taheebo lub tahuari, to nazwa rosnącego w lasach deszczowych Ameryki Środkowej i Południowej drzewa. Z wewnętrznej warstwy jego kory pozyskuje się susz, na bazie którego przygotowuje się napój nazywany lapacho lub "herbatą Inków". Jego właściwości i lecznicze działanie doceniły plemiona Inków, które stosowały go niemal na wszystkie dolegliwości. Współczesne badania naukowe potwierdzają niektóre z właściwości zdrowotnych lapacho. Jednak specjaliści zaznaczają, że "herbata Inków" może mieć też działania niepożądane, dlatego istnieją pewne przeciwwskazania dotyczące jej stosowania. Lapacho (herbata Inków) – zastosowanie "Herbata Inków" od wieków jest stosowana przez plemiona Ameryki Środkowej i Południowej w leczeniu wielu dolegliwości. Na przykład dla plemienia Garifuna z Nikaragui odwar z kory lapacho jest lekiem przeciwgorączkowym i przeciwbiegunkowym. Z kolei w Kolumbii Indianie Tikuna traktują wywar z całej rośliny jako lek na anemię i malarię, a także jako płukankę na bolące gardło. Indianie peruwiańscy leczą wywarem z kory cukrzycę. "Herbata Inków" znalazła zastosowanie także jako lek na: zapalenie stawów, wrzody żołądka chorobę Parkinsona. Zwolennicy lapacho twierdzą również, że: łagodzi infekcje, zmniejsza stany zapalne, wspomaga trawienie, wzmacnia system odpornościowy, wypłukuje toksyny z organizmu, chroni przed chorobami układu krążenia i nadciśnieniem tętniczym. Niektórzy stosują przegotowaną korę zewnętrznie (jako okład) w leczeniu stanów zapalnych, zakażeń grzybiczych, wyprysków i ran. Lapacho (herbata Inków) - skład i właściwości lecznicze Jakie są więc rzeczywiste właściwości lapacho? Z badań laboratoryjnych i tych przeprowadzonych na zwierzętach wynika, że "herbata Inków" rzeczywiście wykazuje potencjalne działanie lecznicze. Zawdzięcza je takim składnikom, jak: wapń żelazo magnez mangan potas kwercetyna karnasol koenzym Q10 alkaloidy kwasy hydrobenzoesowe saponiny steroidowe Jednak szczególne właściwości przypisuje się dwóm substancjom czynnym wyizolowanym z lapacho - pierwsza z nich to lapachol, a druga beta-lapachon. Testy laboratoryjne wykazały, że kora z drzewa lapacho stymuluje do działania komórki układu odpornościowego zwane makrofagami. Z kolei z innych badań wynika, że wyciąg z kory może zabić bakterie ( gronkowce i paciorkowce) i grzyby (w tym Candida albicans). Naukowcy przekonują również, że lapacho działa na wirusa Herpes simplex (opryszczki) oraz na różne wirusy grypy. W związku z tym "herbata Inków" możne mieć właściwości immunostymulujące, czyli wzmacniające układ odpornościowy człowieka. Ponadto wykazano, że "herbata Inków" pozytywnie wpływa na działanie układu pokarmowego. Polecana jest zwłaszcza osobom zmagającym się z wrzodami. Lapacho zmniejsza bowiem wydzielanie kwasu żołądkowego, a zwiększa wydzielanie śluzu, łagodząc tym samym objawy choroby wrzodowej. W badaniach laboratoryjnych wykazano również, że lapacho zwalcza bakterię Helicobacter pylori, która wywołuje wrzody żołądka. Czy lapacho ("herbata Inków") to lek na raka? Zwolennicy lapacho przekonują, że to także lek na raka. Nic dziwnego - w tradycyjnej medycynie Indian Ameryki Łacińskiej "herbata Inków" jest stosowana w chorobach nowotworowych od wieków. Podobno w boliwijskich Andach Indianie ze szczepu Calaway stosowali korę z drzewa lapacho w celu wyleczenia białaczek, a w Meksyku plemię Huastec Mayans do dziś stosuje wywar z wewnętrznej warstwy kory do leczenia raka szyjki macicy. Z kolei w Brazylii lapacho stosuje się powszechnie w postaci herbatek, wywarów, nalewek i maści w chorobach nowotworowych. Niestety, jak dowiadujemy się ze strony Amerykańskiego Towarzystwa Onkologicznego, nie ma badań naukowych jednoznacznie potwierdzających, że "herbata Inków" może wyleczyć raka. Są jedynie badania, które sugerują, że lapacho ma potencjalne działanie przeciwnowotworowe. W związku z tym nie można traktować lapacho jako leku na raka, tym bardziej że z niektórych badań wynika, iż w pewnych przypadkach może nawet stymulować rozwój nowotworów. Dotychczasowe badania potwierdzają, że kora z drzewa lapacho zabiła komórki raka płuc i komórki nowotworowe wątroby hodowane w probówkach, a także zmniejszyła tempo rozprzestrzeniania się raka płuc u myszy po operacji usunięcia guza nowotworowego. Z innych badań przeprowadzonych na zwierzętach wynika, że substancja aktywna lapacho, czyli lapachol, wykazywała destrukcyjne działanie wobec niektórych rodzajów komórek nowotworowych pochodzenia zwierzęcego, takich jak, mięsaki, ale nie miała wpływu na inne rodzaje nowotworów, w tym na białaczkę i gruczolakoraka. Co więcej, niektóre badania na gryzoniach wykazały, że większe dawki lapacholu mogą wspierać powstawanie przerzutów nowotworowych, a także stymulować zmiany w DNA, co może przyczynić się do rozwoju raka. Warto wiedzieć, że pod koniec lat 60. XX w. zaczęto przeprowadzać badania nad antynowotworowym działaniem lapacho u ludzi (aktywność zawartego w nim lapacholu testowano przeciwko mięsakorakowi Walkera, białaczce i mięsakowi). Okazały się one obiecujące, jednak w przebiegu eksperymentu wykazano również, że lapachol jest substancją silnie toksyczną i może powodować groźne dla zdrowia działania niepożądane. W związku z tym badania z udziałem ludzi zostały przerwane i zakończone przez Amerykańską Agencję ds. Żywności i Leków (w ramach Investigational New Drug). Lapacho - jak ją parzyć? Pół litra wody wlej do garnka i doprowadź do wrzenia. Następnie dodaj do niej 2 łyżeczki kory z drzewa lapacho i gotuj na małym ogniu przez ok. 5 minut. Potem odstaw garnek pod przykryciem do ostygnięcia na ok. 15 minut. Jednak według tradycyjnej receptury napar (czyli zalany wrzątkiem susz - w proporcji 1-2 łyżeczki suszu na filiżankę wody) należy gotować pod przykryciem przez około 20 minut. Należy zaznaczyć, że napój uzyskany w tradycyjny sposób będzie dość mocny i intensywny w smaku. Napój przygotowany na bazie kory z drzewa lapacho posiada charakterystyczny gorzkokwaśny smak i brązowy kolor. Z kolei aromat "herbaty Inków" odznacza się trawiastą nutą. Warto wiedzieć, że "herbata Inków" nie zawiera kofeiny. Co ważne, nie powinno się przekraczać dawki 8 szklanek "herbaty Inków" dziennie. Kora z lapacho - gdzie ją kupić? Suszoną korę drzewa lapacho można kupić w sklepach zielarskich, zarówno tych stacjonarnych, jak i internetowych. Cena - około 10 zł za 50 g. Warto wiedzieć, że lapacho to drzewo, które obecnie znajduje się na liście zagrożonych gatunków. Istnieje więc obawa, że kora sprzedawana jako ta pochodząca z lapacho tak naprawdę może pochodzić z innych rodzajów drzew. Taka sytuacja miała już miejsce w Kanadzie. Lapacho ("herbata Inków") - skutki uboczne i przeciwwskazania Z badań na ludziach wynika, że substancja czynna "herbaty Inków" - lapachol - może zmniejszać krzepliwość krwi. Ponadto może wchodzić w interakcje z aspiryną i lekami rozrzedzającymi krew, zwiększając ryzyko krwawienia. Może również zwiększyć ryzyko krwawienia u osób z hemofilią. W związku z tym lapacho nie powinny spożywać osoby z zaburzeniami krzepnięcia i przyjmujące leki przeciwzakrzepowe. Natomiast z badań na zwierzętach wynika, że lapacho może się przyczynić do upośledzenia płodu, powstawania wad wrodzonych, a nawet zwiększać ryzyko poronienia. Dlatego z "herbaty Inków" powinny bezwzględnie zrezygnować kobiety w ciąży, jak również te karmiące. Nie powinno się jej podawać także małym dzieciom. Ponadto nawet stosunkowo niskie dawki "herbaty Inków" mogą powodować zawroty głowy, nudności, wymioty i biegunkę. Możliwe jest także wystąpienie reakcji alergicznych. Trzeba pamiętać o tym, że lapacho jest suplementem (środkiem uzupełniającym dietę), a nie lekiem! W związku z tym nie można zrezygnować z terapii zaleconej przez lekarza. Może mieć to bardzo niebezpieczne skutki zdrowotne. Osoby, które zmagają się z jakimiś chorobami i przyjmują leki, przed spożyciem "herbaty Inków" powinny skonsultować się z lekarzem. Mieszanie niektórych ziół z lekami niekiedy może mieć poważne konsekwencje zdrowotne. Zioła mogą zmienić działanie leków - wzmocnić lub osłabić zaleconą dawkę i wywoływać szkodliwe działanie zapisanego lekarstwa. Ponadto każde zioła, przyjmowane nawet przez zdrowe osoby, mogą zaszkodzić, jeśli będą używane niewłaściwie. Czytaj też: Yerba mate: właściwości i sposób parzenia Lipa - jakie właściwości lecznicze ma herbata z lipy?
pau d arco opinie forum